Nasze marzenia, czyli co byście zrobili z milionem dolców

moja.dobra.strona+widelec

a otem do salonu jaguara ze słoikiem z drobnikami Very Happy

Hett

tyle kasy O.o pojechałabym do Japonii ^_^. I zapewniłabym jakąś dobrą szkolę mojemu bratu i dom ^_^

Hela

Haha jak do Japonii to ja chce z Toba!!!!

Wraith

Kupiłabym chatę i Maybacha, pojechała na Bora-Bora, a resztę bym ułożyła na lokacie albo zainwestowała. O ile coś by zostało. Ale to dolce, więc chyba trochę by zostało... O nie chyba musiałabym się zadowolić Mercedesem Wink

EDIT: a nie lepiej mieć milion Euro?? Dolce tak szybko teraz toną...

Hett

Zgadzam się, zapakuje Cię do walizki ^_^

moja.dobra.strona+widelec

nanjlepiej teraz chodzi funt, chociaż i tak spada, pół roku temu wyienialam 1funta na 6zl. euro i dolary mają mniej. wiecej ma chyba jakas japonska waluta - ale nie jestem pewna:)

ja bym zalozyla jakąś firme

Hela

Oooo Hett dziekuje Ci Smile

Bedziemy gwałcic j-rockerów

A ja mogłabym miec milion czegokolwiek. Nie jestem wybredna Razz

dotha_star

fajny av z L Smile

ja za taki milion to tez moglabym opłacic sobie spokojnie czesne i mieszkanie w kraku na 3 lata i jeszcze hoho by zostało Smile

Selira

O właśnie, ja bym sobie kupiła mieszkanie tak żebym nie musiała stancji szukać...i kupiłabym moim rodzicom nowy samochód bo stary sie psuje Hrm

...i wszystkie płyty jakie chcę - ale oryginały Very Happy

...i mase innych rzeczy mniej lub bardziej przydatnych Wink

snieg

założyłabym własną firmę, poszła na zakupy, zakupiła wypatrzony już samochód, pojechałabym na Warped Tour i Rock Am Ring, zamówiłabym z internetu wszystkie plakaty, jakie mi się podobają, dałabym trochę kasy rodzicom i bratu ;D

kochanka_bobka

a ja kupilabym nasza swieta przwspaniala czworke Cool

a tak serio to pewnie jakas firma wlasna
czesc na dalesze kszatlcenie sie
czesc dla rodziny
cos na jakis cel dobroczynny (Bog nakazal sie dzielic Razz

)
troche na jakies drogie wypasione clothes, shoes, i inne duperele Wink

dotha_star

zorganizaowałabym koncert bt:P
wstęp tyko dla znajomych^^

Anke

proste!

podróże + koncerty (dopóki bym całkiem nie ogłuchła Laughing

) i Mamie bym coś fajnego kupiła Very Happy

kochanka_bobka

Zildjian

Kurczę, ciężkie pytanie...

Mamie kupiłabym chustę Hermesa albo torebkę Coco Channel, bratu wykupiła bilet na mecz jego ukochanej drużyny piłkarskiej, Liverpool'u (zastanawiam się, czy w jedną stronę xD), a tacie zapewne parę danieli do jego hodowli.

A co zostanie dla mnie to miałabym malutki dylemat: turnee za ukochanymi zespołami, albo zamówić sobie zestaw perkusyjny Orange County Drum... taki niepowtarzalny, mój własny <3

Ej, a czy nie może być sześciu milionów dolarów? xD Dobra, dobra, dobra, to było pytanie czysto retoryczne xD