Nasi rodzice...

custom · Wysłany: Wto 17:27, 02 Mar 2010 Temat postu:

to Twoja babcia jest hardcorem xd

Silvia · Wysłany: Wto 18:03, 02 Mar 2010 Temat postu:

majlen · Wysłany: Wto 23:21, 02 Mar 2010 Temat postu:

Babcia, która mi powiedziała:
-Jesteś infantylna.

Ofelia

Ja myślałam że umrę na początku w niedzielę.... Brat był obok mnie jak zobaczyłam wpis Go-Ahead na FB, i zaraz poleciał powiedzieć Mamie, że znowu chcę jechać na koncert BT.... I już z dołu słyszę "O nie! Nigdzie nie jedzie. Nie ma mowy."
Zeszłam na dół i była krótka wymiana zdań: "Nie możesz mi zabronić!" "Dopóki tu mieszkasz, to mogę." itp. Ale najlepsze jak po paru minutach okazało się o co chodziło: "Pisze do Ciebie jeszcze ten Kanadyjczyk?" Myślałam, że padnę jak to usłyszałam...
Musiałam kolejne paręnaście minut Mamie tłumaczyć że napisał do mnie tylko 2 razy. I że w ogóle nie ma o co się martwić, i że jak w ogóle mogła sobie coś takiego pomyśleć... A Mama swoje, że tacy faceci mają swoje sposoby żeby zawrócić w głowie młodym dziewczynom i blablabla.... Ale skończyło się oczywiście na tym, że przecież jestem mądrą dziewczyną i mogę jechać na koncert.

Heh.... byłam tak zaskoczona tym o co moja własna Matka mnie podejrzewa, że w pierwszej chwili nie wiedziałam co odpowiedzieć...

No i Ian stał się w oczach mamy: starym podrywaczem, który ma setki dziewczyn :p i żadne tłumaczenia tego nie zmieniły Wink

A wcześniej Mama się śmiała, że Hołownia to taki dobry, pogodny człowiek, i dalej jest sam, więc mogłabym się koło niego zakręcić - chociaż jest rok młodszy od Iana... wiadomo że żarty itp. ale to krzywdzące, jak to czym zajmuje się człowiek od razu łączy się z mnóstwem stereotypów...

Silvia

haha to dobre Laughing

Myślała, że Cię Ian zarywa Laughing

stary podrywacz Laughing

majlen

Ej Hołownia jest mój XD Bo to ja stałam 5 minut pod budynkiem DDT i czekałam na niego bo stwierdziłam, że ja chcę z nim fotę XDD

Co do stereotypów. Wiesz ja też mam zawsze nie jedziesz/jedziesz nie jedziesz. Mój ojciec był dobry:
-Mogę Ci zabronić jechania na koncert... o nie nie mogę będziesz miała 18 lat...
i tak mi zdąży 10 razy zabronić

Ale zobaczycie w Warszawie 100 razy do mnie zadzwoni i będzie się dopytywał kto już jest, kogo nie ma kto będzie, a widziałyście już zespół, a masz naładowane baterie, żeby zrobić im zdjęcia (blablablabla).

Shetanka

No mój ojciec też do mnie zawsze wydzwania jak gdzieś jadę, a dojechałaś już, a zjadłaś coś, a wszystko w porządku xDD choć na koncercie pewnie będzie ze mną no chyba że pojadę z mamą XDD

Nnataliaa · Gość

Ooo no to i tak wam zazdroszczę Oo...
Moi rodzice puszczają mnie na takie koncerty typu: w moim mieście (w Klubie Kontrasty, Słowianin itp.) I oczywiście mimo iż jestem od nich jakieś 15 minut drogi to też wydzwaniają jak bym nie wiadomo gdzie była xd
A tak to kiepsko z namawianiem ich na koncerty poza miastem ;/
Co prawda na paru koncertach byłam tak jak AC/DC czy Motorhead, ale jechałam z nimi (Też lubią taką muzykę jak ja)

A co do koncertu Billy Talent co będzie w Warszawie to mnie nie puszczą na 100% :c dlatego jadę sama...znaczy zaciągnę kolegę, bo samej to mi tak dziwnie jechać ze Szczecina do Warszawy ;3 ( Mam tendencje do gubienia się)

Shetanka

Ja jeżdżę z rodzicami i tyle. Choć i tak to w sumie tylko Częstochowa (czyli koncert raz na pół roku jak dobrze pójdzie -_-) ewentualnie gdzieś dalej ale to rzadko, na BT wie że mi zależy no to jedziemy.

Nnataliaa · Gość

No to i tak Ci zazdroszczę, moi by nawet nie znaleźli czasu dla mnie X__x'

Ale no nie narzekam ;3
W niektórych sprawach są na prawdę 'spoko' xd

majlen

Mój ojciec zadzwonił do Stodoły pytac o której się talenci kończą XDDD
Kto to przebije?

Silvia

pewnie nikt Wink

no moi też, szczególnie mama wydzwania do mnie kiedy jestem gdzieś daleko od domu i najczęściej właśnie pyta czy nie jestem głodna, ona ma na tym punkcie obsesję xD
tatuś mnie do stodoły zawiózł dość niechętnie bo bał się, że mi się coś stanie, na 'rock in summer' pojadę sama bo jemu się teraz nie będzie chciało mnie zawozić ale przynajmniej jest spokojny że "sobie poradzę" w tłumie Wink

teraz za każdym razem jak spojrzę na plakat i widzę Iana to sobie myślę: "stary podrywacz" Laughing

Miko

try-honesty

Dobre! Ja bym nigdy nie wpadła, że Aaron i Ben mają polskie korzenie, gdybym nie przeczytała kiedyś na Wikipedii Smile

Ofelia

Ja bym trafiła na zasadzie eliminacji: Ian i Jon w ogóle nie wyglądają na Polaków. :p
Ale i tak szacun dla Twojego dziadka! Smile