Nasze wady, odchyły i to, czego nie lubimy

insane

Nie wiedziałam gdzie to napisać, więc zrobiłam nowy temat, który nie będzie się raczej cieszył jakaś większa popularnością, bo zazwyczaj ludzie nie lubią mówić o swoich wadach Wink

Ja jestem osobą,która nienawidzi zmian i źle je znosi, nawet jak mama raz powymieniała obrazy na ścianach nad schodami to się na nią zaczęłam wydzierać, ze tamte były lepsze i żeby wszystko zrobiła jak było!(i zostało po staremu Very Happy

) Moją wadą są nerwy... wkurzam się czasem takimi rzeczami, na które za ostro reaguje, a nie zdążę wcześniej pomyśleć Sad

i potem to się na mnie odbija Sad

ivi

moje wady: uparta + leniwa i niesystematyczna (jesli chodzi o nauke Wink

) to tyle wad. reszta to same zalety Laughing

Olksen

oooo wady.... ja to mam ich sporo Smile

) jestem nerwus chodzące zło Smile

)) mam nazywa mnie szatanem ... dziecko z piekła rodem:)) potem lenistwo Smile

)) o tak to najgorsza wada.... ale co do nerwów często mam spięcia z moją mamiczką... bo ona na ogół wie jak mnie wkurzyć i lubi chyba to robić.... jestem jeszcze powolna jak żółw ... zawsze robie wszystko wolno (no prawie wszystko) bo jak już robić to pożadnie:)) no i jeszcze co często wkurza moje kooleżanki spóźniam sie i żadko kiedy jestem na czs gdy sie z kiomś umówie:)) do mie to trzeba mieć złota cierpliwość Smile

)

ivi

WhiteCrow

Jestem uparty , leń najwiekszy ze wszystkich ludzi na calym świecie & mega nerwus Very Happy

A zalety to nie wiem Razz

kasia

Lenistwo. To na pewno Smile

.
Jestem choleryczką (to jest rodzinne - mój tata, babcia etc. Wink

).
No i tutaj taki bardziej odchył - nerwica natręctw. Nienawidzę tego. To można oczywiście leczyć u psychologa, ale nam wariatkowo niedawno zamknęli Wink

.
Hmm, więcej grzechów nie pamiętam.

ania

moje wady?
-lenistwo
-jak patrzę na ojca to od razu mnie złość nachodzi(nie wiem dlaczego to)
-jestem cholerykiem,
-jestem strasznie uparta;

ivi

insane

ja mam podobnie, ale jak na mame Neutral

, ja również zapomniałam dodać to, że jestem strasznie uparta z resztą taki znak-baran jestem xD moja przyjaciółka też baran i mamy w pewnym kwestiach podobne charaktery Smile

a leniwa... no też nie licząc wyjątków Smile

jeszcze tak ze mna jest ze wszystko sobie planuje na duży okres wczesniej a wychodzi, że wszystko przekladam 'a jeszcze dzisiaj nie, a jak jutro zrobie to sie nic nie stanie, a mam jeszcze 2 dni' i wszystko robie na ostatnią chwilę Razz

A nie lubię paniuś, które uważają się za dorosłe, a mają we łbie zamiast mózgów 5 kilo pastylek antykoncepcyjnych Hrm

minióweczka, rooshoFFa(juz sie od was nauczyłam demoralizujecie mnie Very Happy

) bluzeczka po cycki, tapeta na ryjku(ale ładnie napisałam Very Happy

)w wieku gimnazjalnym(lekko mozna, ale bez przesady ;/) myślące tylko o chłopakach, których zmieniają jak skarpetki nie wiedząć, że ranią innych, fałszywość i brak powagi w nieodpowiednich chwilach-to jest okropne Hrm

I nienawidze sztywniactwa i braku poczucia humoru, ale poczucia humoru 'inteligentnego' tez nie lubię-ala majne nauczyciela od angielskiego xD z najprostszych rzeczy można się o wiele bardziej pośmiać Smile

nie lubię też gdy nikt mnie nie docenia i krytykuje Sad

Pimpinellanisum

Ostatnio ktos mi to uswiadomil... jestem po za tym, ze choleryczka to wymuszam na ludziach takie zachowanie jak mi pasuje fochami, wsciekaniem sie... az tu nagle znalazl sie ktos kto okazal sie odporny. Zrobilo mi sie glupio, przykro... a od tamtego czasu nie widzialam sie z ta osoba, mimo, ze bym chciala przytulic sie do niej i podziekowac... Nie moge sie do niej dodzwonic. Od poniedzialku bede koczowac pod praca tej osoby. Musze jej to powiedziec.

ania

a ja jeszcze mam takie odchyły że się śmieję a zaraz mam ochotę się poryczeć o.0

Mitica

Jestem spóźnialska. Nigdy nie mogę się wyrobić na czas, bo zawsze stwierdzam że posiedzę sobię jeszcze 5 min w domu, najwyżej na spotkanie będę szła szybciej Sad

Blee, nienawidzę się spóźniać ale nie panuję nad tym. Potem to oczywiście leniwstwo, niesystematyczność i bałaganiarstwo. Chociaż z tym ostatnim walczę i udaje mi się to Very Happy

Z niesystematycznością jest najgorzej, bo prawie wszystko zostawiam na ostatnią chwilę a potem zawalam. Np. na jakiś ważny sprawdzian uczę się dzień przed albo nawet przed samym sprawdzianem Sad

A lenia to ma w sobie każdy Wink

A z moich odchyłów to synestezja. Ale to nieszkodliwe Very Happy

Jeśli wiecie co to synestezja, to fajnie (a może i nie? xD) a jeśli nie wiecie, to błagam, nie wpisujcie hasła 'synestezja' w googlach, bo wyjdzie wam to w zjawiskach paranormalnych, a synestezja jest czymś w miarę normalnym Wink

A to, czego nie lubię, to mój potworny lęk wysokości, który dziwnym trafem ujawnia się tylko podczas zjeżdżania na linach (jako że jestem harcerką, wraz z moimi koleżankami z drużyny często uprawiamy alpinistykę). Po prostu boję się tych cholernych skałek i niestabilnej wg. mnie uprzęży. W życiu wam nie zjadę, zejdę lub wejdę na/po linie, nawet jeśli byłaby to sprawa życia i śmierci.
No i jeszcze arachnofobia. Nie lubię tego, bo każdy myśli że albo udaję, że się boję pająków, albo że specjalnie robię z siebie słodką idiotkę, której trzeba pomóc, bo zobaczyła pajączka. A tak naprawdę to arachnofobia strasznie utrudnia życie, a przynajmniej mi, bo ja często śpię pod namiotami albo w innych dziwnych miejscach (czyt. pod gołym niebem), a tam pająków jest pełno. Teraz np. jak byłam w Górach Świętokrzyskich, to w wychodkach (tak, w wychodkach, dobrze przeczytałyście) tłukłam butem pająki drąc się przy tym. Inaczej nie weszłabym do tego pseudo-kibla żeby się wysikać.

Pewnie teraz wyszło na to, że jestem totalną wariatką xD

insane

taaa, ja ma koszmarny lęk wysokości ;| ja nawet jak stoje ba balkonie... czasem sobie wyobrazam w szkole ... co by bylo jakbym wypadla poza barierke zza schodów :O , a arachnofobia? masakro, nie ma gorszej panikary z pająkami ode mnie, masakrycznie się boje, i masz racje, strasznie utrudnia życie Sad

nie mogę gdzieś wejśc bo zaraz sie boje że jakiś pająk mi wyskoczy, nawet wyda sie to głupie, ale w wakacje zeby bawić się jak pedałki z przedszkola w chowanego to nie ze mna, gdzie ja ci kurde znajde miejsce bez pająków ;p albo jak już to bede ze strachem, ze zaraz jakiś się wyłoni, jak zobacze jakiegoś pająka to potem się otrzepuje pół dnia myśląc, że po mnie łazi Neutral

na myśl o nim Neutral

Kiedyś się bałam tylko pająków, robaczków jakichś tam nie, a teraz ?! oczywiscie pająków najbardziej, ale jakichś żuczków teraz też bleee <boje sie> I do lasu na grzyby też nie jeżdze Very Happy

bo tam najwiecej pająków, katorga dla mnie ! A lata jedynym minusem jest nawał pająków w każdym zakątku świata ;p

Kuniec z pajączkami

Dowiedziałam się wczoraj od moich 'przyjaciółek' znaczy sie od jednej, z jedna rozmawialam,ale najczesciej używała zdania 'my z Olą stwierdziłyśmy...' Neutral

, że chce być taka jak one i miec wszystko tak samo Neutral

dajmy na przyklad... one maja 6 z plastyki to ja też od razu chce ?! ;/ , nie umiem wyczuć kiedy nie powinnam czegoś mówić Neutral

, jestem chwilami sztuczna (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!), i teraz nie na temat, w czasie naszej 'separacji' myślałam, że jest im mnie brak jednak moja kochana... powiedziała, że 'szczerze? w ogóle nie było mi ciebie brak, w ogóle nie odczułam, że ciebie z nami nie ma/było' ;(((( ja bym serca nie miala tak powiedzieć Sad

fanny

Ja jestem strasznie niezdecydowana, szczególnie jesli chodzi o rzeczy 'niematerialne' (jeśli wiecie o co mi chodzi xD), mam słomiany zapał lenistwo i lubie popadać w skrajności. Wszelkie skrajności, np, czasem jestem zbyt śmiała, czasem zbyt nieśmiała(i nie wiem od czego to zależy). Ostatnio coś jestem coraz bardziej nerwowa i ma wrażenie, że coraz głupsza xD

insane

ej tez tak mam, ale to zależy od dnia, jak mam zajebisty humor to bym każdemu powiedziaął wszystko , a jak taki eeee to jestem dałnem