Jak minął dzień.

skaza

hahaha... a wiesz ze jak dzis patrzylam w lusterku to tez myślałam o zmarszczkach Smile

a raczej

w wieku 20 lat kolagen w skórze zanika... przypomina mi to zawsze kolezanka Razz

i dziekuje bardzo Smile

insane

insane

hoho dzisiaj to ja szalałam z łopatą za babci domem Very Happy

zasypywałam jakiś rowek Razz

nie miałam nic innego do roboty to i to dobre Laughing

jak na razie na nic ciekawszego w tym dniu nie licze ... ale może coś się jeszcze 'ciekawego' wydarzy Cool

CzArNa

a ja dziś ide na imprezke Twisted Evil

ivi

a ja zamierzam sie dzisiaj...uczyc Smile

wczoraj tez mialam taki zamiar i nic z tego nie wyszlo ;P

CzArNa

a tam po co sie będziesz uczyć Very Happy

najwyżej nie zdasz matury... :p co Ci szkodzi Very Happy

ivi

ja juz po maturze jestem Razz

ale niestety na studiach nie ma laby...;/

kasia

A mnie dzień mija beznadziejnie. Jestem maksymalnie zdenerwowana. Pojechałam dzisiaj z mamą do Piotrkowa, bo miałam coś kupić, ale jak dojechaliśmy do sklepu, to się okazało, że w pobliżu nie ma miejsca albo ona nie umie zaparkować Shocked

. Jakby nie mogła zaparkować 100 metrów dalej. ja bym spokojnie doszła. Albo mogła mnie tam wysadzić, a do domu dojechałabym busem. Do niej to nic nie dociera. Straciłam 3 godziny na oglądaniu witraży, wybieraniu sosu (ostry czy słodki? - irytujące! i tak będzie stał w lodówce póki się nie zepsuje), siedzeniu w samochodzie przed ZUS-em. A, zapomniałabym. Mama wybierała sobie kawę 10 minut... A mam tyle rzeczy do roboty! Już i tak pewnie gówno zrobię.

fanny

ja właśnie planuję, jak zamordować ojca.. wrr.... Hrm

cały dzień mi popsuł...

kasia

A wieczór mi mija... na śmiechu Laughing

Moje obrotowe krzesło bardzo lubi się psuć. W wakacje oparcie zaczęło się luzować, a po kilku miesiącach po prostu się urwało, akurat kiedy się oparłam, więc o mało nie zrobiłam fikołka do tyłu. Od pewnego czasu siedzenie zaczęło się urywać. Kiwało się na wszystkie strony. Pięć minut temu pisałam sobie coś na Filmwebie, a tu nagle jebut! Siedzenie odpadło, a ja wylądowałam na podłodze:D. Wyglądało to naprawdę komicznie Wink

. Pod kątem prostym po prostu usiadłam na podłodze, a siedzenie wylądowało za mną. Zaczęłam się strasznie śmiać i do tej pory nie mogę przestać, klęcząc przed monitorem na resztkach mojego kochanego fotela Very Happy

.

insane

a ja mam szczęście do psucia rączek od siedzeń obrotowych, w tamtym roku kuzyn mnie tak kręcił na krzesle, że się wywaliłam i się połamała cała rączka, w tym roku mój brat chciał mi za koszule wcisnać jakis papierek to ja sie tak zsuwałam i zakrywałam ze sie wywaliłam do tyłu z siedzeniem i oczywiscie po rączce xD Ha a dzisiaj mnie kochana Gabrysia odwiedziła ;* więc dzień nie był taki zły Wink

Pimpinellanisum

Promotor zaczal na mnie fukac ze to maj a ja mu nie wyslalam jeszcze celu i zakresu pracy (bylam tydzien temu u niego...kierownik katedry temat zaakceptowal, ale on juz nie), a na dodatek kolejna moja kolezanka ma dziecko, a nastepna sie jeszcze zareczyla Hrm

Tak oczywiscie jestem radosnym singlem. Hrm

insane

od rana.. babcia mnie wkurwiła ;/ (przepraszam za wulgarne słowa) chyba przez to,że śniły mi sie zęby musiał mi się zjebać humor ;/
żem sie powkurzała Wink

już się odkurzyłam, na szczęście Very Happy

ivi

a ja bylam dzisiaj w Arboretum w Rogowie z rodzicami i siostra. nawet nie bylo zle Smile

insane

o je bejbe, wróciłam właśnie z kościoła ;/ zdycham po ponad godzinie Neutral

co ja dzisiaj robiłam? A ... e realu byłam Wink

tyle z życia :p