Kolczyki

Mitica

No widzisz, a ja czuję duże parcie na kolczyki w języku Smile

Tylko szkoda, że opowieści o tym, jak to przekłuty język daje dwa razy większą przyjemność przy całowaniu, są zbyt wybujałe Razz

EDIT: A ja od mniej więcej dwóch miesięcy mam tunele^^ Na razie tylko 4mm, ale chcę w najbliższym czasie dojść do 8... A potem to się zobaczy Wink

Ola · Wysłany: Sob 0:48, 28 Mar 2009 Temat postu:

ja prawie dwa miesiące temu zrobiłam tragusa i jestem bardzo zadowolona, a pod koniec roku szkolnego robie industriala. d;

a w ogóle to hej ho billy talentowicze, dawno mnie tu nie było. d;

Kate;D · Wysłany: Sob 13:53, 28 Mar 2009 Temat postu:

gosia3715

Ja nie noszę kolczyków ale ostatnio mi podrzucili pomysł żeby sobie zrobić kolczyki z jakichś fajnych kostek do gitary...fajny pomysł. Co myślicie?

benka

Dobry pomysł! Ja nie mam nigdzie dziurek na kolczyki to sobie zrobie bransoletkę.Dzieki za podrzucenie pomysłu Smile

gosia3715

proszę bardzo. Tylko żeby się za bardzo nie rozniosło bo wszyscy będą takie nosić Wink

benka

ok.ok. Zrobie sobie i powiem,że kupiłam w jakimś sklepie o nazwie,którą sama wymyśle:P

Paulina

Hm...wlasnie pomyslalam, ze juz dawno nie kupowalam sobie zadnych kolczykow. -czas wybrac sie na poszukiwania Twisted Evil

Tez kiedys myslalam o kolczykach z kostek do gitary Smile

endlessly

Kolczyki z kostek do gitary super wygladaja, tylko nie mam pojecia jak sie zabrac do ich zrobienia Rolling Eyes

Mitica

Wyjęłam tunele, bo jak doszłam do 8mm to prawe ucho zaczęło beznadziejnie wyglądać. Jak mi się zejdą, to od nowa przekuje ucho, ale zrobię niżej dziurkę... A na razie to niech się zrosną ;d

Silvia

mam na razie 3 dziurki w uszach, kiedyś miałam wysoko w chrząstce ale wyjęłam bo mi się nie chciało goić ogólnie nie polecam tam robić. zamierzam kiedyś sobie zrobić dwie dodatkowe i w jedną zapakować spiralkę ale taką najmniejsza 2 mm. a podobają mi się kolczyki w wardze ale jestem tchórz i sobie nigdy nie zrobię

workerbees

no nie gadaj bo ja wlasnie chce tam zrobic!

Silvia

nie wiem czy masz na myśli kolczyk w chrząstce czy wardze ale odnośnie tej chrząstki to serio czerwone ucho miałam cały czas praktycznie a raz to mi tak spuchło że musiałam wyjąć na jakiś czas tyle że jak zmieniłam na srebrny (wcześniej był ze stali chirurgicznej czy coś w tym stylu) to było trochę lepiej ale i tak wyjęłam bo niewygodne to było, nie mogłam spać na tym boku. wiesz u Ciebie wcale nie musi być tak samo może się pięknie zagoi. ja to miałam w tej najgrubszej względnie płaskiej części chrząstki nie w zagięciu. a w tym miejscu mi pozostała taka malutka wyczuwalna kulka a raczej kanalik(?) coś takiego

workerbees

no wlasnie o ten mi chodzi...ale i tak sobie zrobie najwyzej wyjme! Very Happy

w wardze tez bym chciala miec! ale to moze w pozniejszej przyszłości

narazie mam tylko tradycyjne w uszach

Silvia

pewnie spróbować zawsze możesz. ja zawsze powtarzam że lepiej jest czegoś spróbować nawet jak nie wyjdzie niż później żałować że się tego nie zrobiło (to dotyczy tylko niektórych aspektów życia Wink

)