Co masz fajnego, czym mógłbyś się pochwalić?

Hela · Wysłany: Sob 22:10, 31 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Olksen · Wysłany: Sob 22:16, 31 Mar 2007 Temat postu:

wysyłam sprawdź gdzieś za 10 minutek madzik

Olksen · Wysłany: Sob 22:20, 31 Mar 2007 Temat postu:

mam nadzieje że dobrze podałas ten adres:)

Hela · Wysłany: Sob 22:27, 31 Mar 2007 Temat postu:

doszedł sliczny konik. Ja miałam koleżanke co konie nałogowo rysowała. Ten sobie musze jakiegos na scianie walnac Very Happy

kasia

Ja też proszę Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

No a temat co najmniej dziwny Wink

.
Czym tu się pochwalić? Nauką? Ok.
A tak a propos gitar i innych instrumentów mam gitarę elektryczną i prawdopodobnie w przyszłości zakupię klasyczną (tak, wiem od dupy strony zaczynałam grę Smile

). Moim niesłabnącym marzeniem jest perkusja. Na razie mam tylko pałki i pad. A kiedy byłam berbeć dmuchałam sobie w flecik prosty bardziej amatorsko niż brzdąkam na gitarze:). Zaletą był szpan w podstawówce na muzyce, jak musiałam pokazywać jak zagrać gamę C-dur Laughing

.

Olksen

oj mnie ostatnio zaczarowała kolezanka gitara... i chciała bym sobie kupić... kasiu ty chyba znasz sie na gitarach wiec pytanko czy do nauki musiała bym koniecznie kupic gitare akustyczna?? czy może od razu uczyc sie na elektrycznej... nie mam o tym pojecia ale tak spodobała mi sie gra na gitarze że chce sie nauczyć Smile

a co do tego konika to on nie jest zbyt wyraźny bo plastik w antyramie odbił troche swiatła... jak cos to moge kiedyś przesłać nowe zdjecie tego konia ale chwilkowo nie mam aparatu bo tata mi zakosił Smile

kasia

Olksen, ten koń jest cudowny! Twoja koleżanka ma talent. Bez dwóch zdań Smile

.
A propos gitar... Może ja się tak bardzo nie znam. Słyszałam wiele opinii, że gitara klasyczna jest na początek najlepsza (czyli akustyk raczej też, bo choć od klasyka się rożni , to raczej nie tak bardzo - węższy gryf, większe pudło, struny stalowe, dźwięk trochę inny, głośniejszy), lepiej rozwija siłę palców i ich rozciągnięcie, no i jest tańsza (do elektrycznej trzeba jeszcze kupić kilka niezbędnych rzeczy - np. dobry wzmacniacz kosztuje kilkaset złotych, przystawki trzeba kupować jak się nie daj Boże zepsują itp.). No i ponoć łatwiej jest się przerzucić z klasyka na elektryka niż z elektryka na klasyka. Aczkolwiek słyszałam też opinie, że nie ma znaczenia, czy zaczynasz od klasyka, akustyka czy elektryka. Chociaż sam pan sprzedawca w sklepie muzycznym doradzał mi gitarę klasyczną na początek. Nie dałam się jednak przekonać, bo w elektryku urzekały mnie większe możliwości (przester, efekty i te sprawy). Najlepiej się jeszcze kogoś spytaj żeby mieć pewność.

Olksen

dzieki kasiu ... a tak do tego obrazka ja npisałam kuzynka czy koleżanka?? bo chodziło o kuzynke:) czasami szybciej pisze lub mówie zanim pomyśle Smile

ale to nic ostatnio to nawet mam halucynacje... chyba jestem przemeczona Smile

kasia

Rzeczywiście napisałaś kuzynka, ale ja tego nie zapamiętałam Smile

. Przepraszam. Widocznie muszę każdy post dwa razy przeczytać Wink

.

Mitica

Jeszcze co do gitar Smile

Ja zaczynałam od klasyka, na nim chyba się najłatwiej nauczyć grać... Od 2 dni mam akustyka, ale wcześniej przychodziłam praktycznie codzień do miejscowego sklepu muzycznego i tam katowałam czarny akustyk, który obecnie jest mój i tylko mój Very Happy

Trochę się różni gra na klasycznej a akustycznej, to druga jest o wiele głośniejsza, a jeśli chcesz się uczyć dopiero grać, to może najpierw klasyk, bo cichszy Very Happy

Ja jak bym miała elektryczną, to nigdy przenigdy bym się nie przerzuciła na klasyczną! Moim niespełnionym marzeniem jest właśnie elektryk... I zbieram na niego, ale chcę bardziej opanować akustyka (szczerze mówiąc to na gitarze gram dopiero od 4 miesięcy Very Happy

) to może łatwiej byłoby mi wtedy grać na elektrycznej... Tak wogóle, to mój brat cioteczny ma bass i zamierzam się do niego dorwać jak już będzie sprawny Smile

A skoro to już temat 'chwalenia się', to mam 'piękną', różową scianę z 28 plakatami ponaklejanymi na niej, żeby nie było widać tego obleśnego łososioworóżowiutkiego kolorku.

Kurczę, jak ja mogłam pozwolić przemalować mój pokój na taki kolor? Jeszcze 4 lata temu taki odcień mi pasował, teraz już zdecydowanie nie Smile

kasia

Ja na gitarze już gram 7 miesięcy. Jak już będę pewna, że gram dobrze, to kupię sobie klasyka i się podkuję jeszcze. Bo na przykład elektryka na ognisko się nie weźmie. I będzie tak: elektryk - perkusja - klasyk. Porywam się z motyką na słońce chyba, bo czasu mieć nie będę... Liceum, studia mam w planach... Ahh

A może by się tak pochwalić plakatami Billy Talent? Zawsze czekam na nie na Allegro Very Happy

. Kiedyś stoczyłam ciężką bitwę o dwa. Warto było Smile

.

aryaaa

moja deskorolka, uczę sie jeździć!!!

Hela

Moja siostra tez sie chciała uczyć, tylko jej sie kolory nie podobały i chciała pzremalowac i tak ja maluja juz 2 lata. chyba jej sie odwidziała ta nauka.

ania

no ja sie moge pochwalic gitara klasyczna bez jednej struny... skutki grania na gitarze przez mojego brata... Hrm

mam kota perskiego Smile

psa i kota Smile

dobra nie bede juz swirowac.... :d

insane

a ja chcę się nauczyć grać na gitarze basowej ;/ w koncu ma tylko 4 struny Wink

ale nie w tym rzecz, po prostu kocham odgłos basu ;p i nawet mam pelno gitar czego to moj tata nie ma, taki muzykalny ;p jak ktos chce na perkusje to zapraszam ;p chociaz nie wiem gdzie ona jest, niby odnawiana byla, czym sie chwalic jak sie ma a grac sie nie umie, a jak taty ostatnio o gitare basowa pytalam to mowil ze nijaki pracownik po pijaku gral i za mocno naciagnal struny i pekla ;| ale ze sie naprawi ;p ciekawe kiedy -.- (nie ma to jak pijacke wyczyny ;/)